Programowanie w hipnozie na odległość przez implanty - schemat sterowania umysłu
Podam wam przykład jak często sterują mną, że czuję jakbym to sam powiedział po konkretnej komendzie, czuję jak ruszam narządem mowy chociaż to nie ja mówię jedynie powtarzam osobę która mi to mówi zdalnie.
Słyszę lub nie muszę usłyszeć komendę "powie": jakieś zdanie mówią w tym czasie, w dwuznaczny sposób ułożone wyrazy, nawet fragment piosenki który później puszczają, ja czuję jakbym to mówił nie kontrolując tego chociaż często wiem że to nie ja mówię w tym czasie ale zmuszają mnie bym myślał inaczej (mozg płata figle, wiem ale jednak posłusznie myślę że to faktycznie mówię).
Zaczynam myśleć o czymś innym np to co widzę lub reaguję na inne komendy o nowej myśli o której wiedzą (czytają w myślach) słyszę "czemu" dalej będąc w hipnozie. Jeśli słyszałem i nie jestem niczym zajęty mam skoncentrowaną uwagę na to co słyszę to sobie wyjaśniam co za chwilę będzie, walczę myśląc o czymś innym co szybko blokują, trudno zwracac uwagę na coś co co chwilę zmieniają gdy właśnie myśl swoją zaczynałem. Czynność w trakcie gdy ją zaczynam zmieniają na nie kontrolowany jak robot w hipnozie odruch, nie ma przed tym żadnej kontroli..
Następnie słyszę na koncu w nawiązaniu do pierwszej komendy "mówił, patrzał(spojrzałem w monitor)" i przypominam sobie (w trzeciej myśli reaguję na tą pierwszą komendę czyli "mówił"). Tą myśl którą chcieli tymi komendami w między czasie abym zapomniał (zapominam swoje myśli, uświadomienia, przeczucia do ich zamiarów, a zawsze zapamiętam to co sami wywołali, mówili jako kontroler prowadzący w hipnozie) wszystkie sposoby w jaki sterują powtarzają się wielokrotnie. Sterują nawiązując do tego co akurat się dzieje, bym myślał tak jak Oni chcą, usypiając moją świadomość.
Tzn wszystko dzieje się nagle w kolejnej myśli, po pomyśleniu że patrzałem w monitor i właśnie z chwilą gdy wytłumaczyłem sobie co chciał osiągnąć mówiąc patrzał, zaczynam myśleć o tym co myślałem i co mówił gdy musiałem to powtarzać, przynajmniej czułem to jakbym powtarzał, bo wszystkie myśli są pomieszane, nie mają znaczenia bo nie pamiętam sytuacji, One nie mają sensu ważne że mną sterują. Jestem zamulony potrzebuję 3 sekund by się ocknąć a już kolejną sugestię słyszę,lub puszczają fragment piosenki który mówiłem jak papuga, lub odnoszą się do dwuznacznych zdań niezwiązanych z rzeczywistością które utrwalają w moich myślach przeciągając tą właśnie zaprogramowaną myśl aż do kolejnej, nie ważne że nie ja to powiedziałem, Oni mówią w sposób jak o sobie, pierwszej osobie, powiedzieli mną że poruszałem niekontrolowanie narządem mowy w niewielkim stopniu lub sprowokują że na prawdę gadam, a ja w hipnozie odbieram te słowa jak swoje świadomość jest uśpiona.
W hipnozie nie ma świadomości, wgrywają to co chcą, zdalnie przez słuchawki, każdy może byc sterowany w ten sposób.. Wgrywają wiele schematów, na początku jest wszystko bardzo proste, później wiele programów mieszają ze sobą, przeplatają, a ja i tak uśpiony się wybudzam, walczę, uświadamiam, choć wciąż jak marionetką sterują. Taka jest prawda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz