Chciałbym jeszcze raz napisać o tym jak się z Nami łączą, niektórzy z nas widzą to jako czarna mgiełka przed oczami, to ważne, bo robią to niemal odruchowo, wystarczy na kogoś z nich spojrzeć i się podłączają.
Łączą się z Nami, z naszym sztucznie narzuconym polem elektromagnetycznym, ja to pole widzę jako czarna mgiełka podążająca za wzrokiem (być może to astralny pasożyt), która Oni odłapują ode mnie poprzez kontakt wzrokowy. Nazywają to widzeniem i często pokazują mi tą mgiełkę żebym ją widział, tak jak teraz gdy o tym miałem zamiar napisać przenieśli mgiełkę z ukrycia z koncika oka w centralny punkt w polu widzenia. Jeśli jesteś w publicznym miejscu to często będa Cię odłapywać, sterować bys spojrzał się wielokrotnie w oczy osób które w tym czasie są stalkerami. Oni sterującą TOBĄ, ten na kogo spojrzysz dosłownie odruchowo, poza kontrolą, tak silna jest ta sugestia żeby spojrzeć że robisz to nie myśląc o konsekwencjach. Ta osoba mówi w tym czasie w Twojej głowie żebyś się spojrzał, gdy się odzywa komendą np "zobacz gdzie" i wzrok podąża w stronę dobiegającego głosu, czesto niemy, ledwo słyszalny bo hałas dookoła. Już pisałem że ten głos dociera do głowy gdy w tym czasie wszystkie zmysły są tłumione, zwłaszcza słuch jest upośledzany sygnałami.
Po kontakcie wzrokowym, ta osoba widzi Ciebie 360' bo do tej pory tylko Ciebie słyszała, Twoje myśli. Teraz widzi i słyszy Twoje myśli z wyprzedzeniem, zanim dotrą te myśli do blokowanej, opóźnianej świadomości, jakby Twoje myśli najpierw przechodziły przez urządzenie dekodujące, przesyłane było spowrotem i dopiero to do Ciebie dociera. Myśli najczęściej są wymuszane, sprowokowane pytaniami (dosłownie wymuszane) lub odnoszą się do tego, tych dźwięków, głosów które odtwarzają bezpośrednio dla mózgu, w umyśle. Odtwarzają to co już wiele razy było odtwarzane, znasz te komendy. Zależy od szybkości myśli, mi cały czas dławią myśli, włączają ucisk głowy i w tym czasie sa sygnały wysyłane mikrofalami lub w inny sposób do mózgu żebym nie mógł nic myśleć, często też dodają jak mam zareagowac , np sugerują mi że "nie wiem" "złapał ale nie było" "wiedział ale zapomniał" i wiele innych, na które reaguje się tak jak można językiem perswazji zrozumieć. Wszystko zależy od szybkości i trzeźwości umysłu, myśli. Jeśli dajesz się nabrać na to że słyszysz jak ktoś rozmawia z Twoją podświadomością i uważasz że odpowiedzi są Twoje, bo tak "pomyślałeś" to jesteś w błędzie, to od nich zależy co inny kontroler w sposób niesłyszalny powtórzy, lub napisze w syntezatorze mowy, odtworzy w Twojej głowie Twoje myśli które znają z wyprzedzeniem, jak ścieżka myśli, losowo wybrane myśli przez inteligenty program. Najczęściej ktoś kogo nie słyszysz rozmawia z Twoją podświadomością, gdy słyszysz że całe otoczenie zagaduje Cię, żebyś czuł że o wszystkim Ci mówią, jednak jesteś totalnie sterowany. Wolałbym się mylić.
Nie wyobrażasz sobie na jakim poziomie to chore przedstawienie jest rozgrywane w miarę wzrostu prędkości myśli, świadomości, wibracji poza hipnozą. Ci psychopaci stają na głowie, żeby sterować całym Twoim życiem, co mówisz, myślisz, nawet tego nie pamiętasz bo wyłączają Ci możliwość przemyślenia, odpowiedź pojawia się znikąd, nie czujesz tej drogi którą przebiegała Twoja myśl. Mi to nawet jeśli wynik jest chory, komentują że jest chory, że "jesteś głupi" i już zapomniałem ż wgl coś chciałem, bo zawieszają. Robią co chcą jakby wstępowała w Ciebie inna osoba, jak gra komputerowa z rozszerzoną rzeczywistością, sumienie, dusza, własne JA, jeszcze walczą, budza się, to dobijają fizycznym bólem, który zadają z satysfakcją w głosie te ludzkie zwierzęta.
Byłem tam, w Warszawie, słyszałem, widziałem, przemyślałem, na jakiś czas udało mi się uwolnić umysł spod bycia ofiarą, a teraz w dwa dni po tym wydarzeniu znikają pozytywne, budujące wspomnienia, które sprawiły że czułem się bezpiecznej, że jest nadzieja jakiej nie zrozumie bydło, nie nauczeni są żyć poza Matrixem, chcą dla tego systemu zginąć, poświęcić przyszłość jeszcze nie narodzonych dzieci. Gdziekolwiek byłem słyszałem ludzi którzy w grupkach komentowali mój stan. Ma się wrażenie że oni muszą mnie ciągle komentować, nawiązywać do wyrazów które słyszą w swoich słuchawkach z mojego kierunku, tym głosem są moje myśli jak w trybie głośno mówiącym, podążające za mną ścieżki audio moich myśli z przeszłości. Dlatego ważne jest myśleć do przodu i koniecznie pozytywnie, żeby mieć choć minimum przekonania że to TY tego chcesz, nie daj się "przepadkowi" że oni zadecydują za ciebie co robisz teraz i za chwilę. Oni lubią wywoływac uczucie zagrożenia, nawet Policja piesza była po ich stronie, wywoływali zagrożenia związane z marihuaną, jednak nic bezpośrednio. Miałem problemy z elektroniką, bankomat nie działał, gdy miało mi juz wypłacać słyszę komendę "zatrzyma" i dwukrotnie nie wypłaciło, na bramce metra biletu nie skasowało, osobie przede mną TAK, przy mnie usłyszałem "zatrzyma" jakaś zapadka przeskoczyła i nie można było wsunąć bilet.
Włączali także silny ból odcinka lędźwiowego, ból lewej łopatki, szyi, pięty (na zawołanie się pojawiał), na koniec pożegnali się ze mna wysiadając z autobusu poczułem bardzo silny ból po zewnętrznej stronie bioder, stawu biodrowego, ledwo mogłem chodzić. Wróciłem do domu to mi wyłączyli ale po ok godzinie znów tam wstawili mikroroboty (po obu stronach).
Bardzo wielu komentowało moje myśli, ciekawym było to że uprzedzali mnie że Policja idzie, nawet mną sterowali w ich pobliżu, żeby wywołać we mnie strach. Sami policjanci wczesną nocą ze mną się komunikowali gadając w mojej głowie chociaż byli ok 10 metrów dalej, lub nawet ktoś inny poprzez ich urządzenia elektroniczne np tel kom przekierowywał swój głos, co w wielu innych sytuacjach miałem już okazję słyszeć. Dawali do zrozumienia, że też są posłuszni, działają ponad prawem i z prawem jednocześnie, mogą mnie zatrzymać, powód się znajdzie.
Sterowali mnie w grupkach, głośno zachowywali, była to sobota wieczór, bardzo często śmiali jakby też wymuszali ten śmiech bo to żałosne jest i chyba wiedza o tym bo byłem świadomy tego co robią. Schematy programowania jakie tam na mnie stosowano były w pewnym momencie bardziej zaawansowane, wysublimowane, jakby dwa poziomy fałszu, dwa poziomy sterowania. Gdyby nie trzeźwość umysłu i ponad przeciętna w tamtym czasie prędkość myśli można zwariować, zagubić, bo włączają bardzo silne sygnały wywołujące nieufność względem własnej grupy, oszukiwany, coś przede mną ukrywali, odizolowany chociaż wśród rodziny i wiele innych negatywnych emocji adekwatnych do sytuacji jakie pozorowali marni aktorzy tego dramatu, która była dla mnie czasem komedią, szkoleniem w stanie spalenia konopiami indyjskimi.
W autobusie była sytuacja, że ktoś z dworu odezwał się głośno "czemu go nie widzę", chodzi o to że nie mógł się do mnie podłączyć, złapać mnie, jak tą czarną mgiełką przed oczami. W tym czasie posterowali mnie żebym wyjął telefon (jedyny włączony w tym czasie) spojrzałem a Oni razem ze mną jakby moimi oczami, że był w trybie Offline. Jakby nie podłączony do zasięgu GSM sprawia że nie mogą mnie "widzieć", wykryć w tym smogu elektromagnetycznym? Wydarzenie było realistyczne, jakby myśleli że o niczym nie wiem, nie sprawiałem pozorów w miejscu w którym kierowca zrobił ten pół godzinny odpoczynek.
Wyzwoleniem jest świadomość iluzji tego co pojawia się w naszych umysłach, gdy cokolwiek robimy jakiś ruch ciałem, zwłaszcza gdy się odzywamy, w tym czasie naprawdę wiele się dzieje (mówią wiele bezpośrednich komend), w czasie naszej przemowy jakby bez żadnej bariery docierają prosto do podświadomości, umysłu i są jakby odrazu reakcją. Stwarzają w umysłach w hipnozie symulacje sytuacji które nie dzieją się tak jak są przez nas odbierane. Powody dlaczego tak to odbieramy są nam podrzucane werbalnie (radiowo hipnotycznymi głosami) i przez zachowania wszystkich sterujących i osoby sterowane poza świadomością, w zasięgu naszych sygnałów, promień ok 100-200metrów. Te symulacje w miejscach publicznych są nam usilnie podrzucane, sugerowane, pokazywane a nawet odtwarzane przez bliskie, zaufane osoby włącznie. Gdy ofiara ocknie się z tego świadomością jak wiele jest złudzeniem, nie naszym lecz wysłanym do Nas zachowaniem wymuszanym na zablokowanym umyśle, jak roboty, jak działają programy psychopatów do kontroli umysłu, trzeba wprowadzać przez nas samych emocje silnej bezwarunkowej miłości. Miłość i potęga tej energii odblokowuje umysł w specyficznych warunkach (u mnie po spaleniu się konopiami ;p), co najważniejsze i najmilej wspominam, ten stan umożliwia dialog z naszym wnętrzem, który jest językiem uczuć i pozytywnych emocji, miłości bezwarunkowej do wszystkich. Jest to stan którego jestem wciąż ciekaw, chciałbym aby trwał wiecznie mimo kontroli umysłu, takie dobro się we mnie obudziło, stan z którym walczyli najsilniejszymi, najbardziej złożonymi programami, okazało się że nie grzeszą inteligencją. Byłem ogarnięty przyjemnym ciepłem, miłością niewiadomego pochodzenia, czułem to sercem a nie rozumem. Miałem przemyślenia o swojej i innych przyszłości, które nie pamiętam bo to było nie tyle przemyślenie co potrzebne są silne jasne emocje aby w podobny sposób pomyśleć.
Ten wewnętrzny głos jest w każdym, tylko musicie nauczyć się go słyszeć a to specyficzny język, umieć kontrolować samego siebie, swoje emocje gdy nadejdzie odpowiednia chwila przyśpieszyć myśli które same się rwą ;p jest prawda w tym aby dążyć do zrównoważenia w sobie dobra i zła, rozumu i antyrozumu. Mieszkańcy Ziemi powinni dążyć do tego, bo to zrównanie się będzie już nie długo jako ogół, na całej planecie.
Na koniec Film ze skanowania wykrywaczem podsłuchów radiowych, na których jest u mnie wykryty sygnał w okolicy uszu.
Bardzo ładnie to opisaleś Krzysiu ...... to taki czytelny przekaz dla ludzi naprawdę otwartych na bezwarunkową milość i dobrą znajomość dzisiejszego świata,nafaszerowanego elektroniką i psychotroniką. Ale dla sporej części nieświadomych (uśpionych) będzie to wymysłem 'chorego umysłu' lub co najwyżej ładną opowieścią SF.. Z drugiej jednak strony widać już realne przesłanki w tej zbiorowej świadomości ku Przebudzeniu i to właśnie dzięki takim szczerym i prawdziwym publikacjom jak ta.Chciałam powiedzieć,że nastąpi zmiana dzięki takim tak TY... Krzysiek ,otwartym na bezwarunkową miłość .Dziękuję za ten opis,pomaga wiele zrozumieć ..... z otaczającej nas rzeczywistości
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńProponowałabym skontaktować się z p. Januszem Zagórskim z Niezależnej Telewizji.
OdpowiedzUsuńWidziałam już kilka wywiadów z osobami mającymi podobne problemy. Myślę, że uzyskasz tam jakąś pomoc. Sprawę należy upublicznić. Coraz więcej osób ma takie przypadłości jak Twoje. Pozdrawiam
Też myślę że należy upubliczniać i organizować się w małe społeczności regionalne, spotykać przynajmniej raz w roku... Z Januszem rozmawiałem, jednak nie czuję się na siłach by wystąpić na żywo, za bardzo mnie atakują, dławią mowę i myśli, wyprowadzają z równowagi, manipuluja mową ciała i werbalnie, to byłoby zbyt trudne dla mnie, żeby walczyć z kilkoma osobami którzy z ukrycia dbają o to bym czuł się fatalnie, molestowany wibracjami w miejsca intymne itd.
UsuńUpubliczniam jak mogę, może niedługo wystąpię krótko by zachęcić innych.
Pomocna dla mnie jest po prostu szczera rozmowa.
Niestety masz racje, coraz więcej osób występuje publicznie, ale wraz z nimi jest coraz więcej Trolli i dezinformatorów, celowych żartownisiów, którzy tracą nasz cenny czas i znikają bez śladu.
Mam nową nowinkę te draństwo naprawdę da się udowodnić, jeżeli znane są wam takie przypadłości jak niby wyglądające na duchy kontury (zarysy) ludzi wystarczy najechać na nie kamerą UWAGA koniecznie bez flesza kiedy jest ciemno. Widać je w ekranie i można nagrać filmik mam nadzieje że uda wam się to jakoś udowodnić POWODZENIA jeżeli udało by się komuś nagrać film proszę wyślijcie mi go na adres email ikariam-1995@o2.pl
OdpowiedzUsuń