niedziela, 19 stycznia 2014

Miejsca w których rozlokowano mikro roboty

Postanowiłem napisać i zobrazować część miejsc w których najczęściej mi dokuczają, a jest ich zdecydowanie więcej,ograniczone tylko wyobraźnia kontrolera, na całym ciele.
Obecnie przeszkadzają mi to pisać, gadają komentują rzeczy byle zwieźć mnie od myśli która zainspirowała mnie do tego wpisu. Dążą by stworzyć chorą symulację, piszę o czymś dla mnie od roku "normalnym" torturowaniem, a oni wciąż w międzyczasie, między myślami wypytują moje myśli, rozmawiają z podświadomością bym czuł się upokarzany że niby sam to pomyślałem, bo na niczym im nie zależy, tylko by mnie torturować, psychicznie i fizycznie poniżać.



Powyższy obrazek przedstawia miejsca na twarzy w których najczęściej mnie torturują, wręcz odruchowo wywołując w tych miejscach opisany świąt, kąsania, pulsujące wibrowania, tiki. Jeśli chodzi o tiki, pod okiem gdy wibrują co jakiś czas i przytrzymam w tym miejscu palec to wyczuwam pod skórą wibrującego bota! dosłownie czuć dla czego mnie w tym miejscu co chwilę swędzi, dlaczego kilkanaście razy na kwadrans się pocieram, drapię w skórę głowy, czuję wędrujący świąd, gdy przestaję drapać w jednym miejscu to zaczyna w innym. Dzieje się także wiele we wnętrzu ciała, np tylna ściana gardła za migdałkami wibrują powodując kaszel, lub tak drażnią gardło że aż łzawią mi oczy. Powodują silne duszności zamrażając okolice oskrzeli, lub wibrują żołądek że mam nagle zgagę, lub czuję się jakbym się zatruł, zbiera mi się na wymioty. Wprowadzając bota do języczka powodują nieustanny swędzenie, bardzo nieprzyjemne uczucie. Mają robotów chyba za dużo bo mam wrażenie że nawet w języku mi go umieścili, czasem czuję ukłucia, wibrowanie, ból, jakiś czas temu czułem jak torowali drogę w języku, krzyczałem, wyzywałem wtedy to przestali po jakimś czasie. 
Botów jest tak dużo we mnie wprowadzone, że sam zobacz ile ich mam na twarzy a jak wiele jeszcze nie opisałem które tkwią we wnętrzu, które z łatwością penetrują tkanki na całym ciele, wżerają się w plecy, mięśnie kręgosłupa. Każda nieustająca próba samodzielnego pozytywnego myślenia konczy się komentowaniem (blokowaniem) lub uczuciem bólu, drętwienia głowy wieloma wibrującymi botami, jak odruch pawłowa, ból odwraca uwagę.



W zasadzie położenie robotów stale podczas dnia zmieniają, chyba że coś nowego wymyślą i bardzo mnie to wkurwia wtedy jest OK i cały dzień to samo, ale zasada ta sama, zostawiają je uczepione do kości. Wprowadzić mogą w staw palucha stopy że każdy krok to ból, lub po prostu w podeszwę, w staw kolanowy, czy tez biodro, wszędzie w tych miejscach już mi wprowadzali mikro bota. Ból pojawia się by tak samo szybko zniknąć, często później kości w stawach mi przeskakują. Sprawić mogą że podczas jedzenia coś mi strzyka w stawie żuchwy przy skroni, lub wprowadzą w dziąsło by symulować ból zęba. Jakiś czas temu czułem jak torowali drogę w podniebieniu, małżowinie usznej, plecach przy odcinku lędźwiowym.

grafika znaleziona w sieci

Dolną powieką mi pulsują elektroimpulsami, czy wibracjami sam już nie wiem, identycznie jak ta Pani z filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=6kTGMQcKU4A


3 komentarze:

  1. Jestem z Wrocławia.Co do tych mikrorobotów to mam to samo.Podpisałem umowę z nieznajomymi ludzmi,odurzyli mnie eterem,weszli do mojego mieszkania,oraz wszczepili mi mikroroboty i inne wynalazki w ciało.GOŚCIU PISZĘ PRAWDĘ,ORAZ SCHEMAT NA MANEKINIE ODPOWIADA DOKŁADNIE TEMU CO MI ZROBILI.

    To moja historia (post ordynus24).Podaję link http://niezaleznatelewizja.pl/forum/viewtopic.php?id=1556&p=2

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń