niedziela, 19 stycznia 2014

Dzień z kontrolerami, gang stalking w Polsce

Postanowiłem spisać krótki, wyrywkowy fragment dnia z życia ofiary kontroli umysłu, stosowania broni psychotronicznych, mikrofali w hipnozie, radiacji EM. Z punktu widzenia ofiary tych terrorystów, przestępców którym pozwolono mnie w ten sposób traktować za ogólną zgodą, cichym przyzwoleniem mieszkańców mojej wioski, a nawet rodziców którzy nie wykazują zainteresowania by mi pomóc. Spisywałem gdy byłem w pobliżu biurka, notowałem na bieżąco z uwzględnieniem godziny.


18 stycznia
* po godz 21:00 - wstałem z drzemki bo byłem zmęczony, nie dali mi pospać zeszłej nocy, ledwie 3,5h. Obudzili mnie bezczelnym snem w którym umysł wykreował obrazy jakie juz wcześniej kilka razy widziałem i zapamiętałem, to za sprawą używania tych samych komend, lub odtwarzania "filmu" nagrania ścieżek wzorców fal mózgowych które odtwarzając w moich "słuchawkach" zaimplantowanych w uszach, nadają do głowy fale mózgowe w hipnozie, powodując te same lub bardzo podobne, modulowane w czasie rzeczywistym obrazy. Gdy wstałem, zaczęli mnie zamrażać z uczuciem drętwienia, później silnych dreszczy na całym ciele i uczuciem zimna.
* 23:20 - Zaczęli mnie kłuć, kąsać w kącik oka, dodatkowo pulsują przy kości udowej w miejscu gdzie się siedzi (krętarz mniejszy), jest tam największy nacisk masy ciała, a oni wprawiają w rezonans te tkanki. Dla tych robotów nacisk nie stanowi problemu, nawet lepiej bo dodatkowy ból mi zadają, jakbym miał stłuczoną kość. Bądźmy poważni, im chodzi tylko o zadawanie bólu, jeśli nie krzyczę z bólu nie oznacza że mnie nie boli. Badają tą cienką granicę.

19 stycznia
* ok 1:00 - Robotem powodowali uciążliwe odbijanie, czułem dwa skurcze, impulsy do mięśnia jeden za drugim z odstępem ułamka sekundy. Ułomnie starają się naśladować naturalne procesy organizmu. 
Tak nawiasem mówiąc Oni znają miejsca w organizmie w którym jak będa stymulować impulsem elektrycznym lub wibrować spowodują np czkawkę, ziewanie, zgagę, ucisk na pęcherzu moczowym, łzy, bekanie, gazy...
* ok 2:00 - Torturowali mnie gdy już leżałem w łóżku, chcąc poczytać książkę. Pulsowali pośladki, uda i łydki, czasem wszystkimi na przemian, z częstotliwością szybciej niż co sekundę, z różną siłą tików. Obudziłem się przed południem gdy sobie przypomniałem żeby to zapisać, znów zaczęli pulsować. 
* 13:40 - Wibrują, uczucie pełzającego czegoś w okolicy dolnej powieki bardzo blisko oka. Gdy przykładam palec by to przerwać, bo powodują ból przedramienia ręki która uniosłem, nawet gdy opuściłem rękę dalej powodowali ból.
* 14:24 - Gdy oglądałem filmy na YT "MK Ultra (mind control) victim, Cathy O'Brien speaks" zaczęli stymulować moje przyrodzenie, powodować wzwód, gadac i prowokować nieprzyzwoitymi zwrotami, kierując moim wzrokiem w adekwatne do ich dwuznacznych komentarzy miejsc. Cały czas stymulują, delikatnie wibrując w przyrodzeniu, pulsując wzwód co kilka sekund jak za naciśnięciem guzika, poza moją kontrolą. Gdy tylko odezwę się na głos by przestali to od pierwszego wyrazu stymulują wzwód komentując to na głos. Stymulują podniecenie, każda okazja gdy wyświetli się odkryte ciało na monitorze jest dla nich powodem by poruszyć robotem w napletku (uczucie pełzania), wibrować itp. Są bezczelni, kiedyś nawet przy małej chrześniaczce stymulowali mój wzwód komentując to wszystko, prowokując w mojej głowie na prawdę chore myśli. Oni tylko sobie gadają, a ja o tym wszystkim muszę myśleć, bo swoje gadanie komentują "nie mogę wytrzymać" "muszę..." "ja już nie mogę" i tak dalej. Mówią to wprost w sytuacjach które bym zignorował gdyby moje myśli przestali blokować, sterować werbalnie w hipnozie, ale ja wiem że jestem bezradny i czuję tylko wstyd który także prowokują odpowiednim komentarzem. 
* 14:43 - Faktem jest, że wszystko co pomyślę lub chcę do nich powiedzieć Oni powtarzają po mnie lub mnie uprzedzając "zatrzymując" moją próbe odezwania się, bezwarunkowo milknę, dodają od siebie komendę czynności, lub komentują ruch robotem który wyczułem w konkretnym miejscu o czym po chwili myślę i zatrzymują myśl. Powiedziałem "zamknij mordę!" gdy mnie sprowokowali ciągle powtarzając wyraz który po polsku znaczy coś innego, a czytałem tekst po ang. Po tym jak usłyszałem jak powtórzył to co im powiedziałem, zacząłem bezwarunkowo ruszać językiem, jakbym był wciąż świadomy choć uśpiony. Umysł zajęty tą czynnością nie reagował, nie mogłem wyciszyć tej czynności, czuje się wtedy nieswojo, nie mam kontroli nad takimi odruchami. Zacisnąłem zęby z frustracji i złości. 
* 15:17 - Czuję nieustannie lekkie stymulowanie przyrodzenia, a co kilka sekund nasilają wibracje/impulsy elektryczne, pulsowanie. Dzieje sie to tylko dla tego że odkryłem wpis na zagranicznym forum osoby, która doświadcza dosłownie tego co ja, wraz z uczuciem poruszania/pełzania czegoś pod skórą, której także stymulują podniecenie, przyrodzenie, czyli ma wprowadzone mikro roboty. Zaczęło się u niej dosłownie tak samo jak u mnie, od głosów w głowie, gdy to napisała proceder trwał u niej już od roku, a wpis ma ponad 3 lata. 
* 21:20 - Zawieszali przeglądarkę, wykorzystanie procesora skoczyło do max, że zawieszało wszystko. Byłem pochłonięty ważną jak na chwile obecną czynnością, która pozwoliła mi zapomnieć o Nich przez ponad 40min. Do czasu, aż zaczęli nasilać bodźce, silny ból przedramienia w górnej części przy kości, blisko łokcia. Pulsowali i nadal pulsują/wibrują mięśniem pośladków gdy to pisałem na kartce jak i teraz gdy przepisuję tutaj. Powodowali świąd pod skórą włosów na głowie, nie raz się zadrapałem w miejscu robota co bardzo boli, swędziało w wielu miejscach gdy byłem już wkurwiony zwiększonym zużyciem procesora w konsekwencji zawieszaną przeglądarką. Po chwili zrobiło się cieplej na całej twarzy i uczicue wbijanych szpilek na całej głowie w wielu miejscach na raz. Zwiększyli temp ciała i miałem przemyśleć oznajmiającą mi komendę "gorąco się zrobiło". Wciąż pulsują robotem pośladkami, jest to bardzo dokuczający bodziec, teraz gdy to spisuję powodują ból lewej łopatki poprzez mikro robota przytwierdzonego do tej kości, który wibruje powodując ból okolicy i samej łopatki, jakby ktoś to miejsce czymś ciężkim przygniatał. Piecze mnie gardło, może trochę od spontanicznego krzyczenia, ale ja juz znam te uczucie stymulowane robotem w jakiś nieznany mi sposób, domyślam się jedynie biorąc pod uwagę wszystkie jego funkcję. Potrafią nim stymulować uczucie stanu zapalnego, próbowali lekko stymulować pełzającym ruchem świąd powodujący kaszel. To wszystko można wyczuć, lub uznać za naturalnie występujące jeśli ktoś nie ma świadomości istnienia w sobie tych małych botów. Cały czas boli mnie lewa łopatka, nie mogę dosięgnąć, docisnąć w tym miejscu by przestało wibrować, boleć, kark też mnie zaczyna boleć, nasilają ból łopatki bo na krótką chwilę zmniejszyli ból. 

Mógłbym wiele tak pisać, cały czas coś mnie boli, właśnie czuję jak mi stopy zamrażają, palce stóp, prawą bardziej od lewej i nic z tym nie mogę zrobić. Jakby mało było że mi myśli blokują, zawieszają umysł gdy się odzywają i zmuszają bym ich słyszał w autohipnozie. Najlepsze jest to, że moje zdanie, słowa nic nie znaczą, cierpienia nic nie znaczą, dla zdecydowanej większości osób będę schizofrenikiem paranoidalnym któremu siłą trzeba podac silne neuroleptyki, dla tego że o Nich wiem, mam ich świadomość tego co mi zrobili jak niewiele z ich ofiar które nie wierzy w chorobę i dlatego musza być silne te psychotropy. To jest przestępstwo w majestacie (bez)prawia. 

1 komentarz: